Nie chciałem wyjeżdżać na działkę bez spowiedzi – poszedłemdo kościoła. Msza i taki obrazek: Rodzina pięcioosobowa – tata, mama, dwienieco starsze córeczki i synek. Już chodzi, ale smok jest jeszcze jegonajwierniejszym przyjacielem. Ksiądz zbiera na tacę. Córeczki wyposażone każdaw banknot dziesięciozłotowy czekają na niego. Ksiądz podchodzi, a one są dumnez wypełnionego zadania. Tymczasem mama trzymająca synka na rękach pokazujetacie, że jeszcze jest on. Ksiądz zatrzymuje się i czeka, a tata bierze portmonetkęi wyciąga z niej dwa złote, które po chwili lądują w rączce synka. Ksiądzwysoko podnosi tacę – synek przechodzi inicjację.
PS: Wpadłem na chwilę sprawdzić, czy fakturę wystawiłem na właściwą kwotę (było o trzy grosze za dużo – do tej pory było zaokrąglanie do pełnej złotówki, ale mi darowali).