Po uwolnieniu

10 … Wyszli więc, przeszli jedną ulicę i natychmiast anioł odstąpił od niego. 11 Wtedy Piotr przyszedł do siebie i rzekł: «Teraz wiem na pewno, że Pan posłał swego anioła i wyrwał mnie z ręki Heroda i z tego wszystkiego, czego oczekiwali Żydzi».  (Dz 12)

 

Dodam może jeszcze jeden wiersz, który do tego czytania już nie należał:

12 Po zastanowieniu się poszedł do domu Marii, matki Jana…

 

Moją uwagę zwraca fakt, że po tym cudownym uwolnieniu Bóg pozostawia Piotra samego – bardzo ważne są te słowa Po zastanowieniu; oznaczają one bowiem to, że Piotr nadal żył na własny rachunek. To nie było tak, że Pan w sposób cudowny interweniował i Piotr od tego momentu działał, jak nakręcony. Tak nie było. Po zastanowieniu – Bóg pozostawił Piotrowi swobodę działania (dobrze wiedział, co on wybierze, ale pozostawił swobodę działania).