ale po to, by świat został przez Niego zbawiony

17 Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. (J 3)

Posłuchajmy zresztą dalej (czytanie niedzielne kończyło się w tym miejscu):

18 Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego. 19 A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. 20 Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. 21 Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu».

 

Tym razem przedstawiłem dalszy ciąg ewangelii, by zwrócić uwagę na pewną bardzo istotną sprawę – to, że Chrystus zbawił świat nie zmienia faktu, że nasze zbawienie zależy jednocześnie od nas samych. Jezus nas zbawił, ale jednak ostateczna decyzja leży po naszej stronie.