Bałwochwalstwo

Na blogu Utracony Raj Nadia napisała komentarz dotyczący rzekomego bałwochwalstwa. Zacytuję może początek:

Odniosę się do tych twych słów 😉
cytuje; „tobie one są niepotrzebne, bo dałem ci dar wyobraźni, uwrażliwiłem cię na piękno otaczającego cię świata, zaś ten twój bliźni, który siedzi obok ciebie nie otrzymał ode mnie tego daru, dlatego potrzebuje figurki,”

Kto wymyślił,te stwierdzenie?? ciekawi mnie to  ponieważ biblia zaprzecza temu stwierdzeniowi?? kto włożył w usta Jezusa słowa które on nie wypowiedział?? lecz sama biblia zaprzecza temu!

(Dzieje Apostolskie 17:24-31, Biblia Warszawska)

ale zachęcam do przeczytania całości.
Ponieważ temat jest ważny i ciągle powraca w różnych dyskusjach, może złamię konwencję swojego bloga i zacytuję własną odpowiedź:
To, na co się powołujesz w Dziejach Apostolskich dotyczy czego innego. Przeczytajmy:

 

24 Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką 25 i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam daje wszystkim życie i oddech, i wszystko. (Dz 17)
Ten cytat dotyczy wszechobecności Boga i po prostu tego, że Bóg jest Bogiem, a nie jakimś bytem zależnym od człowieka (nie przytoczyłem całości wybranej przez Nadię – przez przypadek zresztą, ale niczego to nie zmienia – jak kto nie wierzy, niech zajrzy do Pima Świętego).
Natomiast wszystkie pozostałe cytaty, jakie przytoczyłaś, pochodzą ze ST (tylko ten jeden był nowotestamentalny).

 

Czy to Ciebie nie zastanawia?
Zakaz kreowania wizerunków był zakazem HISTORYCZNYM, tj odnoszącym się do konkretnych czasów. Pamiętaj, jak Żydzi wychodzili z Egiptu, nie stanowili jeszcze narodu – narodem stawali się dopiero podczas wędrówki. Gdyby Żydzi w tamtych czasach (sprzed wędrówki i z wędrówki) sporządzali jakiś wizerunek Boga, to okazałoby się, że cały plan zbawienia Izraela byłby niewykonalny – oni musieli wędrować, by stać się narodem (zwróć przy tym uwagę, że wędrowali znacznie dłużej, niż było to potrzebne do pokonania odległości).
Gdyby wznosili posągi i świątynie, nie mogliby wędrować! Mało – groziłoby to, że te posągi na obcej ziemi stawałyby się tzw. ośrodkami skupienia; tymczasem w planach Bożych było to, by kultura żydowska była kulturą ludu pielgrzymującego za swoim Panem.
Ten główny ryt przejęło chrześcijaństwo i bez niego nie byłoby chrześcijaństwa.
Czy jednak z tego wynika, że nadal ten zakaz obowiązuje?
Nie, bo nie musi – Kościół jest Kościołem Pielgrzymującym. Jest to tak mocno wryte w świadomość wierzących, że żadne posągi i świątynie tego już nie zmienią.
Nie, bo niczym to już nie grozi. W dzisiejszych czasach już nie grozi to, by ludzie np. moc sprawczą cudów upatrywali w obrazie, a nie w Bogu (za czasów Lutra w Europie nie było to może jeszcze takie oczywiste i dlatego on powracał do tego wątku); jak ktoś doznaje uzdrowienia np. Lourdes to nie jakąś mocą figurki Matki Bożej, lecz mocą Bożą za sprawą modlitwy wstawienniczej samej MB (a nie figurki przecież). (A tak przy okazji coś z tego lęku w kościele pozostało – prawie że nie ma wizerunków Boga-Ojca, co najwyżej Syna, bo On był zarazem człowiekiem, a zdecydowana większość wizerunków dotyczy zwykłych ludzi z Matką Boską na czele)
Tymczasem wielu osobom wizerunek pomaga skupić się na modlitwie, pomaga unikać rozproszeń. Sama zresztą spróbuj – zapraszam Ciebie na swój blog poświecony modlitwie (http://modlitwa-kontemplacyjna.blogspot.com/)

19 odpowiedzi na “Bałwochwalstwo”

  1. Leszku – pozwolisz, że na blogu Nadii zamieszczę adres Twojej strony, żeby tu trafiła i przeczytała odpowiedź adresowaną do niej ? ona u mnie się wpisuje, a ja jeszcze u niej nie zamieściłam żadnego komentarza. Może skorzysta z Twoich wiadomości ? pozdrawiam

  2. Leszku moim zdaniem różnie z tym jest.Zależy to od człowieka .Nie dalej jak wczoraj słuchałem Radia Maryja. Misjonarz z Argentyny skarżył się,że ludzie tam z całą pieczołowitością pielgrzymują raz w roku do sanktuarium Maryjnego, do figury Matki Bożej uważają to za powinność życiowa.Ale ciężko przekonać duchownym ich do tego ,ze Maryja prowadzi do Jezusa. Nie czują się bowiem nawet do chodzenia raz w tygodniu na mszę.Tak samo różnie jest ze świadomością ludzi u nas.

    1. Masz rację – w Ameryce Południowej bywa z tym różnie. Nie jest to jednak problem samych wizerunków, lecz przenoszenia pewnych praktyk religijnych z czasów pogańskich. Wierzenia ludowe czasami są bardzo odległe od rzeczywistej wiary. W Europie ten problem też występował przed wiekami (i ślady tego są do dziś, jak np. zbieranie liści z ołtarzy z procesji na Boże Ciało). Dziś jednak to nie jest już problem.

  3. Witaj, dla mnie to spór nie do rozstrzygnięcia,bo każdy zostanie przy swoim…Ale uważam, że gdyby stawianie figur, było odwołane. Jezus powiedziałby o tym jasno w Ewangelii. Jedni modlą się do figur i Pan Bóg widzi ich prostoduszność i szczereintencje, ale inni i jest ich więcej właśnie przez figury, obrazy nie mogąpoznać Prawdziwego Oblicza Boga i nawet co mądrzejsi księża to widzą.Pozdrawiam

    1. PS.Oczywiście wkradł się błąd! chodzi o zdanie, „gdyby NIE stawianie FIGURbyło odwołane, Jezus powiedziałby o tym jasno w Ewangelii…

    2. To, że nie ma śladu w NT odwołania tego zakazu nie jest żadnym dowodem, bo z drugiej strony nie ma jednak jego ponowienia, co można uznać, za równie charakterystyczne. Zakazu jedzenia wieprzowiny Chrystus też nie odwołał (a ściślej nie ma śladu po tym), a jednak nikt tego nie podważa. Chrystus tego zakazu nie odwołał, ale jednocześnie sam taki wizerunek pozostawił – Całun Turyński jest takim wizerunkiem, którego przez wieki nie potrafiliśmy odczytać.

  4. Wybacz ale biblijne to się nie zgadza??? Czy Bóg zniósł zakaz czczenia Jego w postaci Figurek?? NIE nie zniósł ! Więc każdy kto czci boa w postaci Figurki obrazu itp U Boga jest bałwochwalcą Biblia jasno i wyraźnie stwierdza ,że NIE WOLNO !!Bałwochwalstwo- to słowo dzisiaj brzmi bardzo archaicznie i niezrozumiale.Jednym zdaniem – bałwochwalstwo, to oddawanie czci czemukolwiek, komukolwiek, a także jakiejś idei (która może być równie dobrze fikcyjne bóstwo jak i pogoń za pieniądzem), oddawanie czci przedmiotom wyobrażającym bóstwa,Boga i Jezusa Chrystusa.”Strzeżcie usilnie dusz waszych, gdyż nie widzieliście żadnej postaci, gdy Pan mówił do was na Horebie spośród ognia, abyście nie popełnili grzechu i nie sporządzili sobie podobizny rzeźbionej, czy to w kształcie mężczyzny, czy kobiety, czy w kształcie jakiegokolwiek zwierzęcia, które jest na ziemi, czy w kształcie jakiegokolwiek skrzydlatego ptaka, który lata pod niebem, czy w kształcie czegokolwiek, co pełza po ziemi, czy w kształcie jakiejkolwiek ryby, która jest w wodzie pod ziemią, i abyś, gdy podniesiesz swoje oczy ku niebu i ujrzysz słońce, księżyc i gwiazdy, cały zastęp niebieski, nie dał się zwieść i nie oddawał im pokłonu, i nie służył im, skoro Pan, twój Bóg, przydzielił je wszystkim ludom pod całym niebem.”5 Mojż. 4,15-19″Nie będziesz miał innych bogów obok mnie. Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze i co jest na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja, Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mię nienawidzą”5 Mojż. 5,7-9″Jeśli znajdzie się wpośród was, w jednym z twoich osiedli, które ci daje Pan, Bóg twój, mężczyzna lub kobieta, którzy uczynią coś złego w oczach Pana, Boga twego, przekraczając jego przymierze, i pójdą, i będą służyć innym bogom, i będą im oddawać pokłon, więc słońcu albo księżycowi, albo całemu zastępowi niebieskiemu, co zakazałem, i doniosą ci o tym, to ty wysłuchasz to i należycie zbadasz, a jeśli okaże się to prawdą, rzeczą dowiedzioną, że popełniona została ta obrzydliwość w Izraelu, wyprowadzisz tego męża czy tę kobietę, którzy popełnili tę rzecz niegodziwą, do twoich bram, i będziesz kamienował tego męża czy tę kobietę, aż umrą.”5 Mojż. 17,2-5″Czynił zaś to, co złe w oczach Pana, według ohydnych zwyczajów narodów, które Pan wypędził przed synami izraelskimi. Z powrotem pobudował świątynki na wyżynach, które zburzył Hiskiasz, jego ojciec, wznosił też Baalowi ołtarze i sporządził Aszery, jak to czynił Achab, król izraelski, oddawał pokłon całemu zastępowi niebieskiemu i służył mu. Zbudował także ołtarze w świątyni Pana, o której powiedział Pan: W Jeruzalemie umieszczę moje imię. Zbudował też ołtarze dla całego zastępu niebieskiego na obydwu podwórcach świątyni Pana. Również swego syna oddał na spalenie, uprawiał wróżbiarstwo i czary, ustanowił zażegnywaczy i wróżbitów i wiele złego czynił w oczach Pana, drażniąc go. Postawił też posąg Aszery, który kazał sporządzić w świątyni, o której Pan powiedział do Dawida i do Salomona, jego syna tak: W tej świątyni i w Jeruzalemie, które wybrałem spośród wszystkich plemion Izraela, umieszczę moje imię na wieki,”2 Król. 21,2-7″Potem król nakazał arcykapłanowi Chilkiaszowi, kapłanom drugorzędnym i odźwiernym wynieść z przybytku Pana wszystkie naczynia sporządzone dla Baala, dla Aszery i dla całego zastępu niebieskiego i spalić je poza Jeruzalemem na polach nad Kidronem, a ich popiół zanieść do Betel. I złożył z urzędu bałwochwalczych kapłanów, których ustanowili królowie judzcy, aby palili kadzidło na wzgórzach w osiedlach judzkich i wokoło Jeruzalemu, jak również tych, którzy palili kadzidło dla Baala, dla słońca, dla księżyca, dla gwiazd zodiaku i dla całego zastępu niebieskiego.”2 Król. 23,4-5″Albo czy nie wiecie, że niesprawiedliwi Królestwa Bożego nie odziedziczą? Nie łudźcie się! Ani wszetecznicy, ani bałwochwalcy ani cudzołożnicy, ani rozpustnicy, ani mężołożnicy, ani złodzieje, ani chciwcy, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy Królestwa Bożego nie odziedziczą. A takimi niektórzy z was byli; aleście obmyci, uświęceni, i usprawiedliwieni w imieniu Pana Jezusa Chrystusa i w Duchu Boga naszego.”1 Kor. 6,9-11″Nie bądźcie też bałwochwalcami, jak niektórzy z nich; jak napisano: Usiadł lud, aby jeść i pić, i wstali, aby się bawić.”1 Kor. 10,7″Przeto, najmilsi moi, uciekajcie od bałwochwalstwa.”1 Kor. 10,14″Jakiż układ między świątynią Bożą a bałwanami? Myśmy bowiem świątynią Boga żywego, jak powiedział Bóg: Zamieszkam w nich i będę się przechadzał pośród nich, I będę Bogiem ich, a oni będą ludem moim. Dlatego wyjdźcie spośród nich i odłączcie się, mówi Pan,I nieczystego się nie dotykajcie; A ja przyjmę was I będę wam Ojcem, a wy będziecie mi synami i córkami, mówi Pan Wszechmogący;”2 Kor. 6,16-18″Jawne zaś są uczynki ciała, mianowicie: wszeteczeństwo, nieczystość, rozpusta, bałwochwalstwo, czary, wrogość, spór, zazdrość, gniew, knowania, waśnie, odszczepieństwo, zabójstwa, pijaństwo, obżarstwo i tym podobne; o tych zapowiadam wam, jak już przedtem zapowiedziałem, że ci, którzy te rzeczy czynią, Królestwa Bożego nie odziedziczą.”Gal. 5,19-21″Dzieci, wystrzegajcie się fałszywych bogów.”1 Jana 5,21Wersety wg kolejności ksiąg w Biblii.Tłumaczenie – Biblia WarszawskaPs moje imię to Patty a nadia to tylko nazwa poczty 😉 pozdrawiam serdecznie

    1. Patty – napisane jest : „Dzieci, wystrzegajcie się fałszywych bogów.” 1 Jana 5,21Postaw sobie pytanie – jakie w dzisiejszych czasach mogą być „fałszywe bogi” ? czy zagrożenie dla chrześcijaństwa niesie figurka, czy może coś poważniejszego, z czego nawet nie zdajesz sobie sprawy; jak na przykład „MAMONA” wszak dziś to pieniądz rządzi światem. Albo inne bożki jak alkoholizm, narkomania, ateizm etc. Moja droga czepiasz się drobiazgu – figurki, a tracisz z pola widzenia dużo większe zagrożenia. Możemy się tak licytować kto ma rację cytując różne wersety biblijne, a i tak nie osiągniemy consensusu. To nie sztuka kopiować poszczególne wersety biblijne aby udowadniać swą rację, sztuką jest dostrzeżenie prawdziwego zagrożenia dla Boga zwanego bałwochwalstwem. Szukasz dziury w całym, ale jej nie znajdziesz, bo jej tam nie ma. Wydaje się Ci się, że masz rację, ale tylko Ci się WYDAJE, bo zbyt dosłownie interpretujesz zacytowane przez Ciebie wersety – Jezus mówił w przypowieściach. Moja droga; znając te wersety biblijne jesteś jak przysłowiowy „cymbał brzmiący ” z hymnu o miłości, bo nie ma w Tobie miłości – miłości bliźniego i wyrozumiałości dla słabości jego; pozdrawiam

    2. Patty, myślę, że nikt nie będzie miał do mnie pretensji, że nie będę odpowiadał wg jakiejś kolejki FIFO, lecz że zacznę od Ciebie – w końcu Ty w tej dyskusji jesteś najważniejsza. Zaczynasz co prawda od „Wybacz ale biblijne to się nie zgadza???”, ale w gruncie rzeczy potwierdzasz to, co ja napisałem. Wszystkie cytaty, które odnoszą się do figurek pochodzą z czasów, o których ja mówiłem; cytaty z listów dotyczą samego bałwochwalstwa i oczywiście całkowicie się z Tobą zgadzam, że zakaz bałwochwalstwa nie został zniesiony; zgadzam się przy tym z tym co o samym bałwochwalstwie napisałaś: „Jednym zdaniem – bałwochwalstwo, to oddawanie czci czemukolwiek, komukolwiek, a także jakiejś idei (która może być równie dobrze fikcyjne bóstwo jak i pogoń za pieniądzem)” – z tym, że w tym momencie należy postawić kropkę. Dalsze zdanie nie znajduje jakiegokolwiek potwierdzenia w Biblii. I pamiętaj, to że w NT nie ma stwierdzenia, że Chrystus odwołał zakaz, można zawsze przeciwstawić temu, że go nie potwierdził. Jak sądzę, jesz wieprzowinę i jakoś Ci nie przeszkadza to, że tego zakazu Chrystus również nie odwołał (a w każdym razie nie ma po tym śladu w NT).Bardzo mnie cieszy, że nie podważasz mojego spojrzenia na to, czemu służył zakaz robienia wizerunków – nie wiem, czy sama wcześniej już tak patrzyłaś, czy dopiero to, co ja napisałem, pozwoliło Ci to zrozumieć; cieszy mnie, że w tym się nie różnimy.

      1. Leszku – Patty zawiesiła bloga i nie można u niej nic napisać. Nie wiem czy zapozna się z Twoimi wyjaśnieniami. Być może chodzi tylko o to, aby nawrzucać cytaty wersetów biblijnych i schować głowę w piasek jak struś. To dowód jak można wyrywać słowa Biblii z kontekstu i dowolnie je interpretować, byle się zadowolić, że ma się rację; pozdrawiam

        1. Basiu, nie mów tak. Patty została wcześniej przekonana, że KK zajmuje się bałwochwalstwem, nauczyła się pewnej argumentacji dla uzasadnienia takiego spojrzenia i dopiero teraz zaczęła dostrzegać, że ta argumentacja jest dziurawa. To bardzo dobrze o niej świadczy, że nie idzie w zaparte, jak to się najczęściej przy takich okazjach zdarza, lecz musi sobie wszystko przemyśleć. Na razie nie wie jeszcze, czy to sama argumentacja jest za słaba, ale prawda jest po stronie KP, czy też należy uznać całkowicie to moje spojrzenie. Tak więc jesli zawiesiła na razie pisanie swojego bloga, to na prawdę należy jej się za to szacunek, bo świadczy o jej wielkiej uczciwości wobec swoich czytelników.

      1. Leszku- bo ja jestem taka mała, że Twoja linkownia mnie od razu nie zauważyła, ale jak dałam głos, to wtedy sobie o mnie przypomniała i już jestem; pozdrawiam

        1. No z tą linkownią to niezły pomysł – gratuluję, ale ja i tak częściej zaglądam do moich blogowych przyjaciół nawet jak nie maja nowej notki;

          1. Jak ktoś regularnie pisze, to nie ma problemów. Ja jednak mam takich znajomych blogowych, którzy kiedyś byli aktywni, a teraz piszą raz na pół roku. Np. całkiem niedawno ktoś mi się wpisał, że Joanna wróciła – było to na parę dni przed założeniem tej linkowni. Gdybym ją miał, to sam bym to zauważył (poprzednia notka była przed rokiem, tak więc link do niej miałem w grupie „zawieszone”).

          2. Czy to oznacza, że jak zniknę na rok, to potem mnie odnajdzie, jak wrócę ? Mądra bestia ta linkownia, ale mnie długo szukała; pozdrawiam

Możliwość komentowania została wyłączona.