Niewiastę dzielną któż znajdzie?

Czytanie z Księgi Przysłów. Niewiastę dzielną któż znajdzie? Jej wartość przewyższa perły. Serce małżonka jej ufa, na zyskach mu nie zbywa; nie czyni mu źle, ale dobrze przez wszystkie dni jego życia. O len się stara i wełnę, pracuje starannie rękami. Wyciąga ręce po kądziel, jej palce chwytają wrzeciono. Otwiera dłoń ubogiemu, do nędzarza wyciąga swe ręce. Kłamliwy wdzięk i marne jest piękno: chwalić należy niewiastę, co boi się Pana. Z owocu jej rąk jej dajcie, niech w bramie chwalą jej czyny. (Prz 31, 10-13. 19-20. 30-31)

 

 

Czy takie żony jeszcze są?

 

 

20 odpowiedzi na “Niewiastę dzielną któż znajdzie?”

  1. Leszku – takie żony jeszcze są i ja mogłabym wymienić niejedną, a chociaż do nich nie należę, to przecież chciałabym być taka, jak opisana przeze mnie Magda. Ta bohaterka jest z krwi i kości i żyje jeszcze niedaleko mnie. Daję Ci swoją głowę, że takie kobiety nie jeszcze nie wyginęły [jak dinozaury] i są w naszym otoczeniu tylko nei zawsze doceniamy i dostrzegamy; pozdrawiam

    1. „nie zawsze doceniamy i dostrzegamy” – obawiam się, że nawet wręcz przeciwnie. Przypuszczam, że aczkolwiek wśród Twoich czytelników Magda wywołała zachwyt, to w najbliższym otoczeniu rodzinnym, sąsiedzkim, była pokazywana jako ANTYwzór.

  2. Myślę, że są, a może też starają się takie być. Tylko mężowie mają inny punkt patrzenia….hmm…

  3. Czy pomyślałeś jak często może zdarzać się sytuacja gdy żona stara się być dobrą ale mąż ma inny system wartości, którego z kolei żona nie akceptuje. Skutek jest taki, ze żona stara się, stara, ….i stara…a mąż narzeka, narzeka, narzeka…brrr…

    1. Jednak muszę to dopisać:jeśli jest tak jak napisałam powyżej to jedyne wyjście nie patrzeć na to co mąż mówi tylko słuchać Bożego Głosu w sercu. I przebaczać, wciąż przebaczać….

    1. Oczywiście, że tak. Dlatego pytam, czy są jeszcze takie, które właśnie takim chcą być?

        1. Oczywiście to pytanie zadaję prowokacyjnie, bo z analizy tekstu wynika, że i wówczas nie była to bynajmniej norma.

  4. Na pewno wiele jest takich żon, ale zaznaczyć trzeba, że taki styl życia nie jest obecnie modny. Żona „musi” być samodzielna, działać na własną rękę, a zresztą, po co w ogóle jej małżeństwo? Kobieta „musi” być wyzwolona od wszelkich obowiązków. Tylko czy taka kobieta będzie szczęśliwsza niż spełniająca się w swojej roli żona? Phi…Pozdrawiam i zapraszam:www.na-sciezkach-pana.blog.onet.pl

  5. No właśnie wyraźnie jest napisane ;” chwalić należy niewiastę, co boi się Pana.” Tu wyłania się ten kontrowersyjny temat ; kogo ma żona bardziej słuchać męża czy Pana ?

    1. Ależ dlaczego kontrowersyjny? – odpowiedź jest natychmiastowa i nie budząca żadnych wątpliwości – Pana.

  6. Dlaczego niewiasta ma się bać? Czy strach przed Bogiem jest wyrazem pokory czy małej wiary?

    1. Myślę, że to zdanie należy odczytywać przez pryzmat ówczesnej mentalności. Dziś wiemy, że tu tak na prawdę chodzi o pełne oddanie Bogu – dziś patrzymy na Boga, jako na tego, który nas kocha i którego sami kochamy; wtedy nikt nie śmiał nawet wzroku podnieść.

Możliwość komentowania została wyłączona.