Abraham i Sara

1 Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy. 2 Dzięki niej to przodkowie otrzymali świadectwo.
8 Przez wiarę ten, którego nazwano Abrahamem, usłuchał wezwania Bożego, by wyruszyć do ziemi, którą miał objąć w posiadanie. Wyszedł nie wiedząc, dokąd idzie. 9 Przez wiarę przywędrował do Ziemi Obiecanej, jako ziemi obcej, pod namiotami mieszkając z Izaakiem i Jakubem, współdziedzicami tej samej obietnicy. 10 Oczekiwał bowiem miasta zbudowanego na silnych fundamentach, którego architektem i budowniczym jest sam Bóg. 11 Przez wiarę także i sama Sara, mimo podeszłego wieku, otrzymała moc poczęcia. Uznała bowiem za godnego wiary Tego, który udzielił obietnicy. 12 Przeto z człowieka jednego, i to już niemal obumarłego, powstało potomstwo tak liczne, jak gwiazdy niebieskie, jak niezliczony piasek, który jest nad brzegiem morskim. (Hbr 11)

Nasza historia powinna być historią Abrahama – powinniśmy umieć wyjść z tego miejsca, w którym czujemy się bezpiecznie, nie wiedząc, dokąd idziemy, jeśli tylko Pan powie Idź.
Nasza historia powinna być też historią Sary – niezależnie od wieku, choćby podeszłego, choćby organizmu niemal obumarłego, powinniśmy umieć uwierzyć, że możemy być płodni – tylko z ta wiarą możemy wypełnić to, co Pan nam wskaże.