Nad Jordanem

13 Wtedy przyszedł Jezus z Galilei nad Jordan do Jana, żeby przyjąć chrzest od niego. 14 Lecz Jan powstrzymywał Go, mówiąc: «To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie?» 15 Jezus mu odpowiedział: «Pozwól teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe». Wtedy Mu ustąpił. 16 A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody. A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego. 17 A głos z nieba mówił: «Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie». (Mt 3) 
 
Jezus nas wywyższa tak, jak Jana. Ale my, tak jak Jan powinniśmy wiedzieć, jak to śpiewał kiedyś Wojciech Młynarski, kiedy powinniśmy wstać i wyjść (Przedostatni walc). Uczniowie Jana przechodzili do Jezusa, bo Jan wiedział, że jego rola się kończy. 
Każdy dostaje swoją rolę, tak, jak dostał ją Jan. Ale i my powinniśmy tak jak Jan,  umieć rozstać się ze swoją rolą, gdy ona się wypełni…