Uczynię was rybakami ludzi

   18 Gdy [Jezus] przechodził obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał dwóch braci: Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. 19 I rzekł do nich: «Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi». 20 Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim.
21 A gdy poszedł stamtąd dalej, ujrzał innych dwóch braci: Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, jak z ojcem swym Zebedeuszem naprawiali w łodzi swe sieci. Ich też powołał. 22 A oni natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za Nim. (Mt 4)
 
Pytanie, jakie dziś bym zadał jest takie:
Jak sądzicie, czy rzeczywiście ci pierwsi powołani apostołowie tak natychmiast zostawiali  wszystko – ojca, niech sam naprawia te sieci, jak to było w przypadku Jakuba i Jana, czy też rodziny bez jedzenia, jak to było w przypadku Piotra i Andrzeja (bracia zapewne łowili ryby na sprzedaż, ale przecież także by ich rodziny miały co jeść)?
A może to tylko takie przerysowanie typowe dla ludów semickich?