Liczniki

Od wielu lat (dokładnie od 2006 roku) miałem na swoich blogach liczniki ze strony www.countomat.pl
Przyznam, że te liczniki w pełni zaspokajały moje potrzeby. Bywały co prawda takie okresy, gdy liczniki całkowicie się zacinały i wtedy założyłem dodatkowy licznik ministat (całkowicie polski licznik na stronie http://liczniki.org – countomat jest niemiecki i tylko ma swoją polską odnóżkę). Ministat, jeśli ma pełnić tylko rolę zliczania odwiedzin, to jest wystarczający (a na polskich blogach w pewnym momencie zdobył przewagę nad countomatem, bo countomat zablokował możliwość zakładania liczników na blogach onetu. Tu nie chodziło o dyskryminowanie onetu – rzecz po prostu w tym, że onet nie pozwalał na umieszczenie pełnego kodu i to była reakcja na ten fakt. W efekcie większość blogów onetowych, jeśli miała liczniki, to były to liczniki ministat.
Podstawowa różnica między nimi była taka, że liczniki ministat tylko teoretycznie dawały dostęp do gromadzonych danych (u mnie licznik zawsze działał, ale nie rejestrował danych), ale nawet jeśli u kogoś dobrze to działało, to nie było żadnych możliwości wyeksportowania tych danych. W przypadku countomata można było eksportować dane z ostatnich dwóch dni, a dane zawierały takie informacje jak adres IP, nazwę hosta (np. cij163.neoplus.adsl.tpnet.pl), kraj, miejscowość, współrzędne geograficzne, dane dotyczące komputera, no i oczywiście datę i godzinę wizyty oraz odwiedzony adres (np. http://listy-o-milosci-ps.blog.onet.pl/2011/07/jarzmo-moje-jest-slodkie-a-moje-brzemie-lekkie/ i to z dokładnością do konkretnego komentarza). 
Niestety od 21 kwietnia właścicielom tych liczników znikły dotychczasowe obrazki i został odcięty dostęp do statystyk. Po kilku dniach sprawa się wyjaśniła – wprowadzono zupełnie nowy system, zmieniła się strona logowania (teraz jest http://www.wstat.com), pokazywanych jest mnóstwo rzeczy, ale już bez danych pierwotnych w oparciu o które robi się statystyki (tj. bez tego, kto i kiedy wszedł na stronę) – ewidentnie obecny countomat jest zrobiony pod kątem e-Commerce – wręcz można odczytać o ile wzrosła sprzedaż, na której stronie jest największa efektywność sprzedaży – całe mnóstwo rzeczy, ale mnie zupełnie niepotrzebnych. Zresztą zmiana dotyczy nie tylko tego, co można zobaczyć, ale także możliwości pobrania tych danych (UWAGA NA LINK pobrania: ja tego linku nie dodawałem i w moim tekście go nie ma – a obawiam się, że służy do wyłudzania numerów telefonów – ZAGROŻENIE WYSOKICH RACHUNKÓW ZA TELEFON) – obecnie takich możliwości już nie ma.
Wysłałem pierwszego dnia kilka maili z różnymi pytaniami, ale nie dostałem żadnej odpowiedzi. Wydaje mi się, że spokojnie te liczniki będzie można skasować (a przy okazji – w starym kokpicie administracyjnym nadal jest wymieniony mój licznik na onecie, ale w nowym już go nie ma – a więc nie został przeniesiony, co jest skrajną głupotą, bo obecnie onet ma swoje blogi na wordpressie, a więc powód dyskryminacji blogów onetowych ustał!)
W tej sytuacji nie pozostało mi nic innego, jak poszukać nowego licznika. No i znalazłem – http://www.ipnoid.com
Tym razem jest to licznik amerykański i od kilku dni mam go na swoich najważniejszych blogach (dzięki czemu znowu mogę odczytywać to, co Ktoś chce mi powiedzieć). Działanie jego jest znakomite – potrafi m.in. wskazać, że dane wejście jest z tego samego komputera, co wcześniejsze przy innym IP (w neostradzie są zmienne adresy IP i wchodząc po jakimś czasie można już mieć inny adres IP). Przykładowo tak są odnotowane wejścia pewnej osoby na blogspota, która zajrzała 12 razy z 7 różnych adresów IP (czy ktoś zgadnie kto to?):
Jedyna wada tego licznika jest tylko taka, że licznik jest darmowy tylko przez rok i że w tym okresie można zarejestrować tylko trzy liczniki (UWAGA na linka zarejestrować: ja go nie dodawałem – zagrożenie to samo, co powyżej!). Po tym okresie trzeba będzie płacić miesięcznie 6.95$, co dla niekomercyjnych zastosowań wydaje mi się stanowczo za dużo. Szczegóły można zobaczyć tu.
Alernatywą może być napisanie własnego licznika – mam przecież wykupioną domenę i hosting tej domeny na linuxpl, a więc mam gdzie  to zrobić (no bo to musi chodzić 24 godziny na dobę).
Tyle, że póki co nie wiem, jak? (ale może napiszę…)