Co widzialne, przemija, to natomiast co niewidzialne – trwa wiecznie

(13) Mamy zaś tego samego ducha wiary, o którym jest napisane: Uwierzyłem, dla­tego przemówiłem. My także wierzymy i dlatego mówimy. (14) Je­steśmy przekonani, że Ten, który wskrzesił Pana Jezusa, i nas wskrzesi razem z Jezusem i postawi przed sobą razem z wa­mi. (15) Wszystko to znosimy dla was, aby coraz większa łaska pomnażała dziękczynienie wielu na chwałę Boga. (16) Dlatego nie zniechęcamy się i chociaż nasz człowiek ze­wnętrzny niszczeje, to nasz człowiek wewnętrzny odnawia się każdego dnia. (17) Nasze obecne niewielkie i przemijające utra­pienie prowadzi nas do niewysłowionej chwały wiecznej. (18) Nie wpatrujemy się więc w to, co widzialne, ale w to, co niewidzialne. To bowiem, co widzialne, przemija, to natomiast co niewidzialne – trwa wiecznie.
(1) Wiemy, że kiedy namiot, w którym mieszkamy tu na zie­mi, zostanie zwinięty, otrzymamy od Boga jako mieszka­nie budowlę nie wzniesioną rękami, lecz wieczną, w niebie. (2Kor 4, 5)

Uwierzyłem i dlatego przemawiam. Nie zniechęcam się, choć wydaje mi się, że właściwie powinienem – w tym tygodniu Maja poczuła się urażona tym, co napisałem. Jak widać, już powszechne jest przypisywanie mi złych intencji. Co gorsza nieprzekonywujący jestem w tym, co najważniejsze w życiu pisałem. W tym tygodniu u s. Marty zareagowałem na coś, co sądziłem, że jest tylko jakąś niezręcznością sformułowania Miłość … zakłada wzajemność, a okazało się, że Siostra napisała dokładnie to, co chciała napisać. Co gorsza nikogo nie potrafiłem przekonać, że wzajemność nie jest warunkiem koniecznym miłości. W Listach o miłości napisałem cały list poświęcony miłości nieodwzajemnionej i w tej dyskusji powtarzałem najważniejsze tezy, ale do nikogo one nie trafiały. Jestem absolutnie pewien, że w tej sprawie mam rację, ale co z tego, skoro nie potrafię przemówić tak, by inni to przyjęli.
Napisane jest jednak Nie wpatrujemy się więc w to, co widzialne, ale w to, co niewidzialne. To bowiem, co widzialne, przemija, to natomiast co niewidzialne – trwa wiecznie.
Może więc nadal mam przemawiać, skoro uwierzyłem?