Wyprostujcie Jego ścieżki!

(1) W piętnastym roku panowania cesarza Tyberiusza, kie­dy Poncjusz Piłat był namiestnikiem Judei, Herod te­trarchą Galilei, jego brat Filip tetrarchą Iturei i ziemi Trachonu, Lizaniasz tetrarchą Abileny; (2) za najwyższych kapłanów Annasza i Kajfasza, przemówił Bóg na pustyni do Jana, syna Zachariasza. (3) Przeszedł on wszystkie krainy nad Jordanem i głosił chrzest nawrócenia na odpuszczenie grzechów. (4) Tak bowiem jest napisane w księdze mów proro­ka Izajasza: Głos, który wola na pustyni: Przygotujcie drogę Pana! Wyprostujcie Jego ścieżki! (5) Każda dolina niech będzie wypełniona, a wszystkie góry i pagórki niech zostaną zrównane! Drogi kręte niech będą wyprostowane, a wyboiste niech staną się gładkimi! (6) Wtedy każde stworzenie ujrzy zbawienie Boga. (Łk 3)

Oj te kręte drogi – tyle ich wokół nas. I tyle udawania, że są one proste… Tym razem wypowiem się w sprawach bieżącej polityki, bo jakoś tak się w tym czytaniem wiąże.
PO w ostatnich dniach, gdy to było możliwe, zrobiło zamach na Trybunał Konstytucyjny i wbrew obowiązującemu prawu przeprowadziło wybór 5 nowych sędziów. Tym samym jednoznacznie potwierdziło, że niezawisłość władzy sądowniczej w naszym państwie, to fikcja – nigdy jej nie było, a Trybunał Konstytucyjny to organ POLITYCZNY (jakby takim nie był, PO nie posunęłaby się do łamania prawa – łamała, bo widziała w tym konkretne korzyści polityczne).
Teraz występuje w roli obrońcy demokracji w Polsce i niezawisłości władzy sądowniczej. Jest to jednak czysta hipokryzja – dla PO Trybunał Konstytucyjny to jedynie narzędzie, dzięki któremu będzie mogło blokować wszelkie poczynania PiS-u, nic więcej.
Ma rację aktualny prezydent, że dziś najważniejszą sprawą jest stworzenie takich ram prawnych, doboru takiego powoływania sędziów Trybunału, by w przyszłości Trybunał Konstytucyjny nie mógł się stać narzędziem w rękach jednej partii. Okazuje się jednak, że prostowanie krętych ścieżek nie jest wcale łatwym zadaniem.