Wielki Czwartek

Msza Wieczerzy Pańskiej Wielkiego Czwartku (Świątynia Opatrzności 19:00):

Msza Krzyżma (Archikatedra św. Jana):

Jotka – przykład zamykania się w bańce

Jotka, znajoma Basi, na swoim blogu opublikowała notkę, której głównym elementem było wypunktowanie zarzutów wobec rządu:

Nie będę za bardzo filozofować, tylko wypiszę wszystkie wątpliwości, jakie mnie dręczą od jakiegoś czasu.
Być może ktoś mnie bardzo zruga za takie gadanie, ale niech to będzie konstruktywne i przekona mnie, że nie mam racji.

1. Niby mamy pandemię, ale rząd broni się przed podjęciem pewnych decyzji, które mogłyby wielu ludziom uratować miejsca pracy i nie tylko.
2. Niby mamy pandemię, ale zabezpieczenie szpitali, domów opieki, hospicjów, ratowników pozostawia wiele do życzenia, a to główny front walki…ludzie, samorządowcy dwoją i troją by zaopatrzyć lecznice w sprzęt.
3. Nie zgadzają mi się podawane liczby – ponad 4 tys. chorych, w tym 166 wyzdrowiało, ponad sto zmarło, a gdzie reszta?
4. Ktoś dostaje mandat za umycie auta na myjni, choć myjnia czynna, a na stacji benzynowej też korzystamy z podobnych udogodnień …
5. Można dostać mandat za spacer z mężem bez limitu odległości, ale z tym mężem śpię w jednym łóżku…
6. Czasem mam wrażenie, że im większe obostrzenia , tym większa liczba chorych, dziwne to…
7. Nie można teraz protestować przeciw poczynaniom polityków na ulicach i może o to w tym chodzi?
8. Mówią nam, że mamy dbać o odporność, ale siedzenie murem w domu i zły stan psychiki wręcz tę odporność osłabia.
9. Na spacery mamy chodzić pojedynczo, ale w kościele i na pogrzebie może być 5 osób, a w sklepach wielkopowierzchniowych bywa o wiele więcej.
10. Nasila się obostrzenia dla obywateli, a na Nowogrodzkiej politycy brylują aż miło, a policjanci urządzają huczne pożegnanie emerytów.
11. Mamy stan epidemii, ale brak ciągle informacji o egzaminach, maturach i innych ważnych terminach – dla przedsiębiorców chociażby.
12. Pozamykano parki i skwery, a na parkingach ma odbywać się spowiedź wielkanocna – to co, że w samochodach, do myjni też czeka się w samochodach.
13. Podziwiam wolontariat szyjących maseczki, ale czy jest sens szycia masek, które przed niczym nie chronią?
14. Do pozostania w domu namawiają nas celebryci, którzy często mają wielkie domy z ogrodem lub posiadłości letniskowe, a wielu z nas nawet oszczędności nie ma, by przetrwać kilka miesięcy bez zapłaty.
15. Widuję ostatnio reklamy i słyszę zachwyty nad internetem światłowodowym, ba ! nawet w epidemii ludzie światłowody instalują…wszak chcemy mieć kontakt z bliskimi.
16. Zamknięto zakłady fryzjerskie, a widzę polityków i dziennikarzy telewizyjnych prosto od fryzjera, dla nich kontakt z fryzjerem nie jest niebezpieczny?

Zgodnie z zachętą postanowiłem się odnieść do każdego z zarzutów:

Ad 1. Właśnie broni, bo nie podejmuje decyzji o wprowadzeniu stanu wyjątkowego. Dzięki temu jest system osłonowy dla małych i średnich przedsiębiorstw. Gdyby był wprowadzony [stan klęski żywiołowej], praktycznie wszystkie pieniądze poszłyby na wielkie sieci handlowe, bo przecież one najwięcej straciły (a w sądach wygrałyby wielomiliardowe odszkodowania).

Ad 2. Ani Polska, ani nawet bogate kraje europejskie, nie była przygotowana na pandemię – a i tak na tle innych Polska radzi sobie całkiem nie najgorzej (przykładowo nie ogłasza, że do domów starców nie będzie wysyłać karetek).

Ad 3. Reszta jest na kwarantannie (w domu przy lekkich przypadkach, lub w szpitalach).

Ad 4. Ktoś doniósł na kogoś, kto był na kwarantannie.

Ad 5. Sama napisałaś, że zawsze byłaś zdyscyplinowana – nie wszyscy tacy są. Tego zakazu nie było, a pojawił się, gdy wszyscy się tłumaczyli, że to rodzina, mąż, żona… Oświadczenie w takich przypadkach wystarczy. Czy chciałabyś obowiązku posiadania przy sobie aktów ślubu? Łatwiej wprowadzić wymóg odległości bez względu na pokrewieństwo.

Ad 6. A mnie to cieszy, że obostrzenia wynikają z zachowań ludzi, a nie są od razu wyśrubowane.

Ad 7. Ale hejtować można i nikt do więzienia za to nie idzie.

Ad 8. I na początku mówili by chodzić na spacery – aż się okazało, że np. na bulwarach nadwiślańskich tłok był wcale nie mniejszy niż na Marszałkowskiej sprzed koronowirusa.

Ad 9. W tym punkcie się zgadzam – zakładano, że kościół nie będzie protestował – a szkoda.

Ad 10. Myślisz, że tylko PiS nad czymś debatuje? – szkoda jednak, że Kaczyński to taki dyktator, że się z innymi konsultuje. Gdyby się nie konsultował, to byłoby to zdrowsze dla narodu (i pandemii był nie było)

Ad 11. Przecież ogłoszenie, że nie ma, to ostateczność, więc jest oczywiste, że ogłaszane [odkładane] jest na ostateczny moment. Nie zazdroszczę tym, którzy w tym roku skończą szkołę, a nie będą mogli pójść na studia. I nie zazdroszczę uczelniom, jeśli będą mogły wybierać jedynie spośród tych, którzy w ubiegłym roku byli za słabi.

Ad 12. Lubię tych księży, którzy wpadli na ten pomysł, ale pomysł wg mnie jest beznadziejny.

Ad 13. Ale zdecydowanie lepiej robić to, niż wiecznie narzekać.

Ad 14. No i przynajmniej taki pożytek z tych celebrytów – gorzej by było, gdyby brukowce zalewały zdjęcia, jak to celebryci łamią te zakazy.

Ad 15. Jak możesz – zainstaluj. Do mnie brakuje jakieś 250 m i już nie dojdzie.

Ad 16. Ach, kobieta, kobieta – od razu zauważy, która wyszła od fryzjera ? (to tu lepiej być chłopem, bo tego kompletnie nie widzę).

Oto link do tego komentarza: Leszek 7 kwi 2020, 09:35:00

Odpowiedź, jaką usłyszałem, była taka jotka 7 kwi 2020, 11:27:00:

Dziękuję za głos w dyskusji, nie wszystkie Twoje argumenty do mnie przemawiają, ale nie we wszystkim musimy się zgadzać.

Leszek 7 kwi 2020, 11:37:00: A konkretnie? 

I rozmowa się urwała. Tacy ludzie jak Jotka, żyją w jakieś bańce – słuchają wyłącznie tvn-u, czytają Wyborczą, krążą wokół tych, którzy myślą dokładnie to samo, a na głosy innych są kompletnie głusi. Przypuszczam, że po pierwszym punkcie Jotka przestała nawet dalej czytać, byle tylko nie zasiało się w niej jakiekolwiek ziarnko wątpliwości w tym, co sama głosi.

Tak to właśnie wygląda rzekoma otwartość tych ludzi – poza deklaracjami, zupełne nic. Zamknięta bańka, do której nie wpuszcza się ani jednej odmiennej myśli.

Niedziela Palmowa w Świątyni Opatrzności

Triumfalny wzjad do Jerozolimy. Tłumy wyszły, by powitać Jezusa:

Dwie osoby z lewej na dole, jedna cztery rzędy przed nimi z prawej, jedna już za światłem padającym do kościoła dolnego i z prawej strony kościoła i jeszcze jedna o cały kwartał krzeseł z prawej.

Ksiądz Proboszcz chciał jakoś ratować obraz owych tłumów, więc rozsypał kilkadziesią palem na środku…

Niedziela Palmowa AD 2020.

Rekolekcje w Świątyni Opatrzności

W okresie Wielkiego Postu zawsze spotykaliśmy się na naukach rekolekcyjnych. W całym swoim życiu najczęściej uczestniczyłem w rekolekcjach w Duszpasterstwie Akademickim św. Anny i to nawet  w czasach, gdy jeszcze studentem nie byłem. Kościół pełen zasłuchanych ludzi zawsze robił na mnie wielkie wrażenie – szczególnie, że właśnie wtedy całkiem dosłownie dawało się wyczuć, jak nad nami unosi się Duch Święty.

Pamiętam nawet takie zdarzenie, jak z pl. Zamkowego wchodziłem w Piwną, gdy z przeciwka szły dwie dziewczyny i te dziewczyny powiedziały mi „Dzień dobry” (na co oczywiście odpowiedziałem), po czym gdy mnie minęły, usłyszałem jak jedna drugą pyta „A kto to był?”.

Dla mnie sprawa była oczywista – one pozdrowiły Jezusa, który odprowadzał mnie do domu…

Tak to bywa, gdy w rekolekcjach uczestniczy się w kościołach. W tym roku rekolekcjom poddajemy się w rodzinnych pieleszach. Mam nadzieje, że może komuś przydadzą się te rozważania, które w tym roku w Świątyni Opatrzności prowadził salezjanin ks. Dominik Chmielewski. Będę tu zamieszczał konferencje z poszczególnych dni:

Dzień pierwszy

Dzień drugi

Dzień trzeci

Dzień czwarty

Podziękowania ks. Proboszcza:

Ks. Tadeusz Aleksandrowicz mówi m.in. o przyjmowaniu komunii na rękę, mówi o komunii duchowej, cytuje pewien zapis z Dzienniczka s. Faustyny – warto posłuchać.

Podaję link do całej mszy.