4 odpowiedzi na “Zesłanie Ducha Świętego”

  1. Wczoraj wysłuchałam kazania podczas transmisji mszy św. z Łagiewnik; potem wysłuchałam kazania naszego Proboszcza.
    Przypomniało mi się, że śp. Burmistrz optował za tym, aby nasz kościół był p.w. Ducha Św. lecz inwestor [były Proboszcz] obrał za patrona św.Ojca Pio.
    Przez lata Trzecia Osoba Boska także przeze mnie była „niedoceniana” a przecież;
    „Nikt też nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: «Panem jest Jezus».
    Nie doceniałam tej pomocy i działania Ducha Św. po prostu do tego nie dojrzałam. Lepiej późno niż wcale…

    1. No bo Duch Święty jest dla nas kompletnie niepojęty, nie potrafimy Go sobie wyobrazić, więc tak mało się o nim mówi. Na mnie najsilniej działa taka interpretacja, że jest to ta Miłość, jaka krąży między Ojcem a Synem i która ożywia wszystko, co przenika. Także nas, o ile tylko dopuścimy Go do siebie (to jest ta różnica między działaniem Ducha Świętego, a działaniem szatana, na którą zwracał uwagę ks. Tadeusz) – mało, że dopuścimy: musimy nieustannie dopuszczać, bo On za każdym razem pyta.

  2. Zamknąłeś możliwość komentowania pod poprzednimi notkami, dlatego nie włączę się do Twojej dyskusji z Albą.
    Tymczasem zaczyna być nagminne imputowanie, pomawianie
    o czyjeś złe intencje w oparciu o swoje zrozumienie;
    – co ktoś miał na myśli wypowiadając jakieś słowa;
    każdy wedle swego widzi mi się interpretuje – zgaduje..

    1. Basiu, ja miałem zablokowane komentarze po 14 dniach; przestawiłem, że teraz będzie zamykane dopiero po 30.

Możliwość komentowania została wyłączona.