Sięgnąłem do dwóch prognoz dotyczących II tury wyborów, w których pytano o przepływy wśród głosujących.
Zacznę od sondażu firmy Estymator, którą przeprowadzono 2-3 lipca na próbce 1016 osób. W prezentacji danych dodałem liczbę głosów, uzyskanych w I turze, co przeliczyłem na głosy w II turze:
Na kogo | II tura | Wzrost | Poprzednio | Elektorat | Przepływ | Głosy |
Andrzej Duda | 50,10% | 0,30% | Andrzej Duda | 8450513 | 98,00% | 8281503 |
Szymon Hołownia | 2693397 | 12,00% | 323207,6 | |||
Krzysztof Bosak | 1317380 | 57,00% | 750906,6 | |||
Władysław Kosiniak-Kamysz | 459365 | 16,00% | 73498,4 | |||
Robert Biedroń | 432129 | 8,00% | 34570,32 | |||
Pozostali kandydaci | 155335 | 47,00% | 73007,45 | |||
niegłosujący | 54,00% | 0 | ||||
9536693 | ||||||
Rafał Trzaskowski | 49,10% | -0,30% | Rafał Trzaskowski | 5917340 | 97,00% | 5739820 |
Szymon Hołownia | 2693397 | 82,00% | 2208586 | |||
Krzysztof Bosak | 1317380 | 31,00% | 408387,8 | |||
Władysław Kosiniak-Kamysz | 459365 | 75,00% | 344523,8 | |||
Robert Biedroń | 432129 | 81,00% | 350024,5 | |||
Pozostali kandydaci | 155335 | 43,00% | 66794,05 | |||
niegłosujący | 46,00% | 0 | ||||
9118135 |
Nie próbowałem szacować liczby osób, która odda głosy dopiero w drugiej turze. Zwracam jednak uwagę, że 54% z tych osób, będzie głosować na Andrzeja Dudę, a więc wynik będzie jeszcze korzystniejszy, a przecież pomijając nowych głosujących wynik oparty wyłącznie o przepływy wynosiłby 51,1% dla Andrzeja Dudy i 48,9% dla Rafała Trzaskowskiego.
Porównajmy to z wynikami pracowni IBRiS przeprowadzonej dla onetu – badania z 1 lipca na próbce 1100 osób:
Na kogo | II tura | Wzrost | Poprzednio | Elektorat | Przepływ | Głosy |
Andrzej Duda | 49,00% | Andrzej Duda | 8450513 | 100,00% | 8450513 | |
Szymon Hołownia | 2693397 | 10,00% | 269339,7 | |||
Krzysztof Bosak | 1317380 | 67,00% | 882644,6 | |||
Władysław Kosiniak-Kamysz | 459365 | 13,00% | 59717,45 | |||
Robert Biedroń | 432129 | 25,00% | 108032,25 | |||
Pozostali kandydaci | 155335 | 0 | ||||
niegłosujący | 0 | |||||
9770247 | ||||||
Rafał Trzaskowski | 46,40% | Rafał Trzaskowski | 5917340 | 100,00% | 5917340 | |
Szymon Hołownia | 2693397 | 83,00% | 2235519,51 | |||
Krzysztof Bosak | 1317380 | 27,00% | 355692,6 | |||
Władysław Kosiniak-Kamysz | 459365 | 75,00% | 344523,75 | |||
Robert Biedroń | 432129 | 75,00% | 324096,75 | |||
Pozostali kandydaci | 155335 | 0 | ||||
niegłosujący | 0 | |||||
9177172,61 |
W tych badaniach nie było pytania o to, na kogo ktoś głosował w I turze, a w drugiej nie przyjdzie, więc wpisałem 100% (przy czym takie założenie jest mniej korzystne dla Andrzeja Dudy). Uzwględniani byli jedynie i wyłącznie główni kandydaci, a więc przepływy zostały wyliczone tylko dla nich. Okazuje się, że te wyniki są jeszcze korzystniejsze dla Andrzeja Dudy, niż te z pracowni Estymator – Andrzej Duda 51,6%, a Rafał Trzaskowski 48,3%.
Myślę, że te wyliczenia powinny uspokoić wszytkich tych, którzy wpadli w panikę z tego powodu, że Andrzej Duda nie wygrał w I turze – nie wygrał, bo nie miał szans wygrać przy tak dużej frekwencji wyborczej, ale badania przepływu wyraźnie wskazują, kto będzie zwyciężcą w II turze.
SONDAŻE! dobre dla naiwniaków; albo dla omamienia wyborcy;
należy spojrzeć prawdzie w oczy a nie łudzić się sondażami;
„siła złego na jednego”..
Basiu, jaka jest siła na tego jednego, policzyłem. Wiele sondaży pokazujących przepływ, zniekształca obraz pomijając tych, którzy drugi raz do wyborów nie pójdą (jak suma dla każdego kandydata daje 100%, to dane uwzględniają jedynie tych, którzy zapowiadają ponowne głosowanie – te dane są bezużyteczne). Ale w obu przeliczonych przeze mnie badaniach, są rzetelne dane – % głosujących na Dudę (i analogicznie na Trzaskowskiego) uzwględnia wszystkich głosujących poprzednio – a więc ci, którzy nie przyjdą, obniżają liczbę głosów.
Ten sposób liczenia wydaje się najbardziej wiarygodny (choć oczywiście daleki od pewności) – na pewno o wiele lepszy, niż Twoje podejście, że wszyscy, którzy nie głosowali na Dudę, zagłosują na Trzaskowskiego! Takie podjeście po paranoja!
Wysłałam Ci wykres, jak rozkładają się głosy wyborców z I tury;
wystarczyło sobie policzyć; ta nagonka na A. Dudę POparta mediami niemieckimi zrobi swoje i ludzi zbałamuci.
Wysłałam Ci wykres, jak rozkładają się głosy wyborców z I tury;
wystarczyło sobie policzyć
Basiu, po pierwsze niczego od Ciebie nie dostałem, a po drugie wygląda na to, że jesteś przemądrzała i dla Ciebie wszyscy inni robią bzdury, a Ty wszystko wiesz lepiej. Po co mi przesyłaś głosy wyborców z I tury, skoro ja je zamieściłem w kolumnie Elektorat? I rzeczywiście wystarczy przeliczyć i zsumować przewidywane głosy. I ja to zrobiłem.
Co w takim razie jest źle? Obawiam się, że przez Ciebie przemawia pycha – kompletnie nie rozumiem Twojego zachowania.
Obiecuję więcej Cię nie niepokoić moją pychą;
nie powinnam była wcale się odzywać;
I jeszcze to potwierdzasz. Najpierw przychodzisz i nazywasz mnie naiwniakiem (SONDAŻE! dobre dla naiwniaków). Później piszesz Wysłałam Ci wykres, jak rozkładają się głosy wyborców z I tury;
wystarczyło sobie policzyć, więc Ci wskazuję, że właśnie ta moja notka jest oparta o dane z PKW z głosami na poszczególnych kandydatów, a dalej to tylko owe liczenie tych głosów. Pytam więc, gdzie niby jest błąd tego liczenia? Nie wykazałaś żadnego błędu, choć zasugerowałaś, że źle liczę – wystarczyło sobie policzyć. Basiu, to jest czysta pycha, gdy mówisz, że ktoś coś źle zrobił, choć nie potrafisz wskazać żadnego błędu. Nawet się temu nie przyjrzałaś, tylko z góry założyłaś, że jest źle i ze skrajnym lekceważeniem odnosiłaś się do autora (wystarczyło sobie policzyć).
No i popatrz Basiu, co napisałem: 51,1% dla Andrzeja Dudy i 48,9% dla Rafała Trzaskowskiego. A ile jest? 51,08% dla Dudy, a 48,92% dla Trzaskowskiego.
Dużo się pomyliłem?
Będziesz umiała przeprosić za swoje zachowanie?
No, cóż. Nasze „elity” nie okazały się dość przewidujące, by zrozumieć, że dla dużej części wyborców takich kandydatów, jak Kosiniak-Kamysz (to ja) lub Szymon Hołownia Trzaskowski będzie nie do zaakceptowania. No, i w efekcie mamy to, co mamy. Smutno mi, Boże.
Tu niestety pretensje możesz mieć do Prezesa – gdyby on się nie zgodził, to Platforma nie miałby szans na podmianę; jemu to jednak odpowiadało, bo nie ma to, jak taki ukochany wróg :).
Obawiam się, że możesz mieć rację. I tym sposobem wszystko zostanie jak było…. :(((
Dopiero teraz przeczytałem https://dorzeczy.pl/opinie/146969/gwiezdna-patoelita.html – choć nie wiem, czy nawiązywałaś właśnie do tego artykułu, ale niewątpliwie właśnie o tym pisałaś.
Nie czytałam „Do Rzeczy” chyba od 2016 roku (wcześniej tak, potem zniechęciły mnie peany na cześć PiS i Prezesa), ale miło mi, jeśli ktoś tam podziela mój punkt widzenia. Kaczyński może otwierać szampana. Mnie się dziś chce płakać. W ten sposób jeszcze dłuuugo nic się nie zmieni. Chyba że na gorsze.
Szanse są, ale podejrzewam, że nie tu tej szansy szukasz. Ja tam liczę na Krzysztofa Bosaka. Ale póki co, to wróciły opowieści o ruskich onucach. Jednak jestem pewny, że zmiana przyjdzie z tej właśnie strony.