Ks. Piotr Pawlukiewicz

Na swoim blogu, jeszcze onetowym (z czasów sprzed WordPressa), miałem dwa linki do księży – ks. Zygmunta Malackiego, ówczesnego rektora św. Anny oraz do ks. Piotra Pawlukiewicza, który w ramach Kurii Metropolitalnej Warszawskiej był Dyrektorem Duszpasterstwa Akademickiego. Ale to był taki dyrektor, co to cały czas spędzał w św. Annie. Nie tyle dyrektorował, co po prostu był dusz-pasterzem.

Nie mogę powiedzieć, że go znałem. Od 1992 roku stał się rezydentem przy mojej parafii, a przez to spotykałem go także tu. W 2011 roku obchodziliśmy 600-lecie (kościół Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny na Nowym Mieście) i gdy w przerwie sesji naukowej temu poświęconej, wstąpiłem na herbatę, myślałem, że ks. Piotr mnie rozpozna i do mnie zagada… Tak jednak się nie stało.

Wcześniej, bo w roku 2004, w audycji Radia „Józef” Katechizm poręczny ks. Piotr odpowiadał jakiejś dziewczynie na jej rozterki, powołując się na podobną historię, którą poznał kilka lat wcześniej. Napisałem wówczas do ks. Piotra z pytaniem, czy aby przypadkiem ta historia nie dotyczy mnie? Okazało się, że ks. Piotr w ogóle mnie nie kojarzył (to akurat dobrze, że ta opowiedziana w Katechizmie historia  nie miała nic wspólnego ze mną, ale to, że mnie w ogóle nie kojarzył, miłe nie było).

A więc nie mogę powiedzieć, że go znałem. Ale za to bardzo lubiłem go słuchać. Nawet na moim blogu była notka z jednym z takich kazań, którą za moją namową nagrała moja znajoma z Poznania. Radzę też przeczytać wywiad z ks. Piotrem, gdy już cierpiał na chorobę Parkinsona.

Niestety tej nocy ks. Piotr zmarł i już więcej go nie posłucham.

Msza pogrzebowa będzie transmitowana z mojej parafii 25 marca o godz. 11:00. Transmisja.

24 marca 2020:  Kolejne obostrzenia koronawirusowe i planowana na jutro msza, która przewidywała raptem 50 osób (nie miałem nawet szans na to, by się tam dostać – to tylko dla osób zaproszonych), zostanie jutro ograniczona do 5 osób. Dziś ma być dodatkowa msza o 20:00 (jak sądzę tylko dla tych z zaproszeniami). Ten link powyżej zadziała na jutro – na dziś jest nowy link.

*  *  *

Jedna z wielu anegdot opowiadanych przez ks. Piotra (jak zwykle bardzo głębokich):

Mąż z żoną mieli 60-tą rocznicę urodzin oraz 25-tą rocznicę małżeństwa. Przyszedł do nich anioł i mówi: „Pan Bóg jest z was bardzo zadowolony i dostaniecie nagrodę. Co chcecie dostać?” Żona mówi: „Ja od dawna chciałam pojechać dookoła świata”. Anioł już wyciąga bilety kolejowe, autobusowe, lotnicze, rezerwacje hoteli… „Dla pana też mam rezerwację hoteli.” Ale facet mówi: „Ale ja nie chcę jechać dookoła świata.” „A jakie ma pan życzenie?” – pyta anioł. „A ja tak myślę od pewnego czasu, by mieć żonę 30 lat młodszą”. I anioł go dotknął i facet miał już 90 lat.

Pan Bóg to zrobi inaczej niż sobie wyobrażacie.