Ponieważ wyraźnie masz problemy w rozpoznaniu sytuacji, to ułatwię Ci to zestawiając chronoligicznie wszystkie swoje wypowiedzi do czasu interwencji księży Wojciecha i Tomasza:
No witaj komunistyczny agencie J23! Jak widzę zadałeś sobie wiele trudu, by pobrać zdjęcie, przerobić je i najpierw przesłać mailem, a teraz umieściłeś w internecie! Szkoda tylko, że Twój obraz jest tak zniekształcony. No ale tak to już jest, że każdy sądzi po sobie… (w psychologii nazywa się to mechanizmem projekcji)
~Leszek, 2012-03-04 10:26
To prawda – no i rozumiem, że właśnie przed tym ostrzega agent J23.
~Leszek, 2012-03-04 11:41
Gratuluję dużej rzeczowości wypowiedzi!
~Leszek, 2012-03-04 11:46
Może nie wszyscy pamiętają – nie chciałem, by ktoś pomyślał, że to dziadek Donalda
~Leszek, 2012-03-04 11:44
Bardzo rzeczowa wypowiedź – taka pełna argumentów, na pewno uda Ci się zdjąć tę zasłonę.
~Leszek, 2012-03-04 11:49
A czym niby Ciebie obrażam? – podpisujesz się Hans Kloss. Czyżbyś nie wiedział, że to filmowa postać agenta komunistycznego J23, pseudonim „Janek” w partyzantce, który przeniknął do niemieckiej Abwehry i stamtąd prowadził swoją działalność agenturalną? Właściwą tożsamością nie był Hans Kloss, lecz właśnie J23. W niczym Cię nie obrażam – odwołuję się postaci, która inspiruje Twoje działania.
~Leszek, 2012-03-04 11:56
Bodaj w czwartek dostałem maila podpisanego przez Hansa Klossa z tym zdjęciem. No ale w ogóle nie zareagowałem, no to teraz cała akcja. A tak swoją drogą jacy odważni są ci ludzie – nawet specjalnie nicki na tę okoliczność wymyślają. To, co robią, to oczywiście jest przestępstwo, ale przecież widzą, że żadnej sprawy nie będę wytaczał. To jest po prostu zwykłe tchórzostwo.
~Leszek, 2012-03-04 14:36
O, a ja widzę kolejną bardzo odważną osobę, która dokładnie nic nie ma do powiedzenia (nie ma przecież ani jednego cytatu potwierdzającego wysunięta hipotezę), ale która czuje się upoważniona do wydawania sądów.
~Leszek, 2012-03-04 14:41
Nie ma sensu niepoważnych ludzi traktować poważnie.
~Leszek, 2012-03-04 14:46
No i znowu bardzo konkretny głos. Dlaczego zachowujesz się tak tchórzliwie, że nawet nie masz odwagi napisać konkretnie, co wg Ciebie jest ową nieścisłością?
~Leszek, 2012-03-04 14:50
To powiem Ci coś więcej ostatnie starcie z nimi miałem na blogu s. Małgorzaty Chmielewskiej (nade wszystko z ks. Adamem), gdzie atakowano Siostrę, iż używa tego właśnie tytułu. Później na jej blogu pojawił się wpis sygnowany moim imieniem atakujący Kościół hierarchiczny – wpisałem się sam jednocześnie odcinając się od tamtego wpisu. Nie przypisywałem tego zdarzenia nikomu, jako świadomej prowokacji – w końcu imię do wyjątkowo rzadkich nie należy. W świetle dzisiejszych wydarzeń nie jestem już tego tak pewien. Wyraźnie ludziom z kręgów ks. Tomasza P. (skoro oni ujawniają pierwszą literę mojego nazwiska, mimo, iż nigdzie na moim blogu jej nie ma, to ja ujawniam pierwszą literę nazwiska ks. Tomasza mimo, że jej nie ma nigdzie na jego blogu) uwieram jako to źdźbło w oku – posługują się więc kłamstwem (to na moim blogu) i prowokacją (u s. Małgorzaty) byle tylko mnie zdyskredytować. I zapewne nie spoczną, póki mój blog będzie istniał.
~Leszek, 2012-03-04 15:36
Wiesz Truflu, akurat ci ludzie Hans Kloss, Zdzicha, ilusis_re tu w ogóle nie bywają (w każdym razie pod tymi nickami), tak więc takich ludzi nazywających siebie katolikami, a posiadających serca przepełnione nienawiścią, tu na tym blogu normalnie nie ma! Mozesz spokojnie przychodzić.
~Leszek, 2012-03-04 15:42
Trochę szacunku agencie J23 – nie pozwolę, by na moim blogu ktokolwiek nie odnosił się z szacunkiem do ks. Tomasza.
~Leszek, 2012-03-04 15:59
I w tym momencie odezwał się ks. Wojciech:
Mam do Ciebie prośbę: Czy możesz w końcu Drogi Leszku przestać szkalować i oczerniać kapłanów. Otrzymałem kolejny e-mail od ludzi ze skargą. Ktoś napisał przeciwko Tobie, a Ty zaraz atakujesz ks. Tomasza. Pytam dlaczego? Jaki masz tego cel? I dlaczego podajesz fałszywe dane ks. Tomasza? Przecież to nie jest ks. Tomasz P. To musi się skończyć, a na miejscu ks. Tomasza zgłosiłbym Twoje szkalowania do prokuratury, by się tym zajęła.
x_wojciech@op.pl, 2012-03-04 16:02
No i sama popatrz – ani moja notka nie dotyczyła ks. Tomasza, ani którakolwiek z moich wypowiedzi (pomijając to, że zareagowałem, gdy jedna z osób wypowiedziała się w sposób nonszalancki, bez należnego szacunku o ks. Tomaszu; pisałem jedynie o ludziach z kręgów bloga ks. Tomasza). Ja jestem napierw bezpardonowo atakowany przez ludzi, którzy ukrywają swoją tożsamość (łącznie z ukrywaniem adresów IP), występując pod fałszywymi nickami, a w końcu przychodzi ksiądz-bywalec bloga ks. Tomasza i dokłada do tego swój paranoidalny atak (piszę „paranoidalny”, bo nie oparty na jakichkolwiek faktach). I Ty piszesz o mojej winie! Gdzie ją widzisz? – chyba tylko w tym, że mój blog jeszcze istnieje.