Co zauważyła Anna

Przy okazji mojej notki na bardzo ciekawą rzecz zwróciła Anna__:
„Działo się to w Betanii, po drugiej stronie Jordanu, gdzie Jan udzielał chrztu” – też zwróciłam uwagę na te właśnie słowa w czasie dzisiejszej Mszy Świętej. Tyle że mnie uświadomiły to, że Jan chrzcił tam, gdzie mieszkali Łazarz, Marta i Maria – przyjaciele Jezusa. Jakoś nigdy wcześniej tego nie skojarzyłam. 
Jeszcze nie wiem, dlaczego akurat ten szczegół mnie 'dotknął’…
Anna____, 2011-12-11 22:55

Od razu się przyznałem, że:
Ponieważ ja nie jestem taki biegły w topografii, to gdyby nie Twoje wyjaśnienie, tego bym nigdy nie zauważył (a oczywiście masz rację). Ale skoro tak, to jest to dowód na to, jak ważne było przygotowywanie ludzi przez Jana na przyjście Jezusa. Skoro do Jana ściągali ludzie z całego Izraela, to przecież w pierwszej kolejności ci, którzy mieszkali w pobliżu. Jest oczywiste, że całe rodzeństwo zostało odpowiednio przygotowane na przyjście Jezusa – i to tak, że wszyscy stali się Jego przyjaciółmi.
A zatem odnosząc to do nas, wskazuje to na wagę w naszym przyjmowaniu Janów Chrzcicieli, którzy do nas przychodzą – z jednej strony sami mamy być Janami Chrzcicielami, ale z drugiej musimy umieć przyjmować Janów Chrzcicieli, którzy do nas przychodzą. Bez tego grozi nam, iż nie zauważymy samego Chrystusa, gdy powtórnie przyjdzie.
~Leszek, 2011-12-11 23:16

Bardzo mi było miło przeczytać po tym:
Dzięki za podpowiedź, Leszku 🙂
Anna____ 2011-12-11 23:26

 

Bardzo to fajne, jak ktoś mi zwróci uwagę na coś, czego sam nigdy bym nie zauważył:)