Myślę,
że nikt inny z żyjących
nie nauczył tak wielu
tego,
czym jest miłość,
jak ona właśnie.
Niby z Bogiem
skłócona
(a może tylko obrażona),
ale jakoś dziwnie pewny jestem,
że już Mu siedzi
na Jego Ojcowskich kolanach.
Post Scriptum
Myślę,
że nikt inny z żyjących
nie nauczył tak wielu
tego,
czym jest miłość,
jak ona właśnie.
Niby z Bogiem
skłócona
(a może tylko obrażona),
ale jakoś dziwnie pewny jestem,
że już Mu siedzi
na Jego Ojcowskich kolanach.