Na dziś przypada jedno z najładniejszych czytań:
Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą! Po tym poznamy, że jesteśmy z prawdy, i uspokoimy przed Nim nasze serce. A jeśli nasze serce oskarża nas, to Bóg jest większy od naszego serca i zna wszystko. Umiłowani, jeśli serce nas nie oskarża, mamy ufność wobec Boga
(1 J 3, 18-21)
Po tych słowach spodziewalibyśmy się raczej to Bóg nas kocha i pocieszy, albo to Bóg jest większy od naszego serca i nas pocieszy, a tymczasem jest Bóg jest większy od naszego serca i zna wszystko. Właśnie w tym zdaniu jest prawdziwe pocieszenie dla każdego z nas.
Wczoraj byłem pełen niepokoju, a dziś mam ufność wobec Boga.
Ja również mam dziś ufność wobec Boga…i On jest większy niż wszelka przeciwność. Doświadczam dziś tego bardzo mocno…;)
No to również dla Ciebie niezwykły dzień. I jak tu nie wierzyć, że wszystko zaczyna się od Słowa?!
No to również dla Ciebie niezwykły dzień. I jak tu nie wierzyć, że wszystko zaczyna się od Słowa?!
A ja jeszcze nie nauczyłam sie takiej ufności w Bogu aby uzyskać spokój serca; bo wciąż gdzieś się wyrywa to głupie serce; pozdrawiam
No to powtarzaj sobie ciągle, że „Bóg jest większy od naszego serca i zna wszystko.”
hm, były takie trudne momenty w moim życiu gdy mowiłam Boże Twoja wola nie moja…choć było to dla mnie bardzo trudne- zaufałam w tych chwilach Jego miłości i mądrości – więc myślę – tak Bóg jest większy i zna nasze serca i wszystko wie!!!I choć czasem upadam to powstaję dzięki Niemu!!!
To wspaniale, że tak potrafisz:)
ciągle się uczę a najważniejsze jest to,że wtedy czułam,że właśnie Bóg jest ze mną w tych trudnych chwilach,więc to zaufanie było prostrze,Bóg często ułatwia nam wytrwanie w wierze,w zaufaniu Jemu,prostuje ścieżki,które zdarza się ,że sami zakręcamy.
To wszystko prawda. Ale do tego, by tak było, potrzebne jest serce pełne ufności, jak serce dziecka. I to wspaniale, że potrafiłaś zachować w sobie takie serce.
To chyba działanie Boga i wszystkich ludzi,których posatwił i ciągle stawia na mojej drodze.