(1) Jezus spojrzał i zobaczył bogatych ludzi, którzy wrzucali swe ofiary do skarbony. (2) Zauważył też pewną ubogą wdowę, która wrzuciła tam dwie drobne monety. (3) Wtedy powiedział: „Naprawdę mówię wam: Ta uboga wdowa wrzuciła więcej niż wszyscy inni. (4) Oni bowiem wrzucali na ofiarę z tego, co im zbywało, a ona ze swego ubóstwa wrzuciła wszystko, co miała na utrzymanie”. (Łk 21)
Dzisiaj wysłuchałem ładnego kazania ks. Piotra Celejewskiego, którym chciałbym się z wami podzielić. Kiedyś umieszczałem linka na YT z ustawieniem na początek kazania – dziś to jest już z niemożliwe (nb. stare filmy są już dziś oznaczone na kanale Świątyni Opatrzności, jako prywatne i tych kazań nie da się już odtworzyć) – wszystko ręcznie spisałem.
Przeczytajmy zatem, co dziś rano mówił ks. Piotr:
Ta sama perykopa, ta sama historia znajduje się u św. Marka. Tam też jest napisane, że wdowa wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz. Przyznam, że zawsze mnie to intrygowało – jak to dwa pieniążki, a jeden grosz; przecież grosza nie można w żaden sposób podzielić. Zagadkę można łatwo rozwiązać, przypominając sobie, że w tamtych czasach w Izraelu były używane różne monety: greckie, rzymskie. Najmniejszą monetą rzymską był kwadrans, grecką lepta. Dwie lepty, to jeden kwadrans. Więc wdowa wrzuciła dwie lepty. Czy to koniec tej zagadki numizmatycznej, czy tam nic więcej się nie kryje?
Otóż w tej rzeczywistości możemy zobaczyć nas samych, że często jest tak, że nawet najmniejszą ofiarę Bogu, którą składamy, jesteśmy gotowi podzielić, tak żeby trochę zostawić dla siebie.
W tej ofierze nie chodzi żeby Bogu dawać coś, lecz żeby Bogu dawać siebie.
My często zwracamy uwagę jak my dużo poświęcamy dla Boga. A tak naprawdę nie jest ważne, ile dajemy Bogu – warto dzisiaj się przyjrzeć ile zostawiamy sobie. Często, kiedy patrzymy na czas, bo tak naprawdę tą walutą, która dla wszystkich nas jest walutą brakującą, jest czas. Często dajemy Bogu z tego, co nam zbywa. Eucharystia uczy wymiany darów. Na mszy św. Bóg, Chrystus, cały daje się nam, nic sobie nie zostawiając. Do ostatniej kropli krwi. I mówi To czyń na moją pamiątkę. Bądź do mnie podobny. Eucharystia ma nas uczyć, byśmy i my nie dawali Bogu, drugiemu człowiekowi, to, czego w nas zbywa, lecz byśmy byli gotowi oddać siebie całych, a wówczas odkryjemy niewiarygodne szczęście. Czego i sobie i wam życzę.
- kwadrans – moneta miedziana 3 g (4 quadransy = 1 as)
- Lepton (od gr. λεπτός leptós „mały, drobny; słaby; cienki”) – najdrobniejsza moneta miedziana bita w starożytnej Grecji.Starożytny lepton stanowił 1/128 drachmy. Potocznie nazywano tak też różne drobne monety (miedziaki) będące w obiegu na wschodnich terytoriach cesarstwa rzymskiego. W tym znaczeniu występuje w Nowym Testamencie jako tzw. grosz wdowi (Mk 12,42; Łk 21,2)
- Lepta (właśc. lepto, od gr. λεπτός leptós „mały, drobny; słaby; cienki”) – drobna jednostka monetarna nowożytnej Grecji. W języku nowogreckim „lepto” (lm. „lepta”) oznacza przedmiot drobny, cienki, „grosz”, monetę o małej wartości.
Mogę jedynie powtórzyć; ” Czego i sobie i wam życzę.”
Dziś smutek mnie ogarnął. Wczoraj, tylko jednego dnia, z naszej diecezji zmarło 3 kapłanów [ 57; 67 i 90 lat]; wszyscy na koronawirusa; jeden był proboszczem byłej parafii. Zaś w ciągu tylko tego miesiąca zmarło z naszej diecezji 9 księży. Smutne to, bo powołań ubywa i kto ich zastąpi???
Jak tak dalej pójdzie, to przez tego koronawirusa zostanie kilka kościołów, w którymi łączyć się będziemy on-line, a komunię będziemy przyjmować jedynie duchowo.
Stan taki wynika z tego, że kapłan z namaszczeniem chorych udaje się „na zawołanie”; zaś wizyty domowe lekarzy są odwołane.
Pogrzebu również ksiądz nie odmówi; stan kapłański najbardziej ucierpi na tej zarazie.
Kiedyś był zwyczaj dzielenia monet na części. W końcu wartością był nie wzorek na monecie, ale waga metalu. Czy tak było? Trudno powiedzieć. A na zarazie ucierpią wszyscy. A być może, młodzi księża dojdą do głosu i zwrócą się w stronę ewangelii. Wielu młodych się buntuje, nie podoba się im zachowanie hierarchów.
Z tym dzieleniem, to chyba nie do końca prawda (wikipedia):
W zależności od stosowanego systemu antyczna drachma srebrna miała wagę 4,36 g (w systemie eubejskim, potem attyckim), 6,28 g (fenickim), 6,20 g (egineckim), 2,80 g (korynckim) – a więc nominalnie ta sama moneta wykazywała spore różnice.
Inflacja. A poważnie, już nie dojdziemy, jak tam było. Dziś leptony to specjalność fizyka, a te nie chcą się dzielić.