35 A lud stał i patrzył. Lecz członkowie Wysokiej Rady drwiąco mówili: «Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli On jest Mesjaszem, Wybrańcem Bożym». 36 Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, 37 mówiąc: «Jeśli Ty jesteś królem żydowskim, wybaw sam siebie». (Łk 23)
Mówi się „polskie piekiełko”, ale patrzcie – tu jest to samo. Żydzi nie mogli darować Jezusowi, że wyrasta ponad nich. Gdy uzdrawiał, byli tym zachwyceni, ale jednocześnie rosła w nich zawiść, że On może, a oni nie. I właśnie teraz dali upust swej zawiści.
– Znacie to?
– Znamy.
ludzka niedoskonałość wspierana przez szatana… tacy własnie jesteśmy, wszyscy… nawet święci mieli swoje grzechy… lekarstwem jest pokora, która jest tak trudna do osiągniecia…
Dokładnie tak – szatan podpowiada te myśli, a my je kupujemy 🙁 A wystarczyłoby trochę pokory..
Ponad 2000 lat temu: przychodzi Człowiek nie z tego świata -zabijają Go.Teraz: żyje w nas Człowiek nie z tego świata -zabijamy Go. Osobiście…
Bo człowiek jest tak samo ułomny, jak przed 2000 lat. Ba – dziś jest jeszcze bardziej pyszny, niż był wtedy..
Znacie to ? ZNAMY i tego doświadczamy, a co począć mamy ?.
Uświadomić sobie, że jeśli w tym uczestniczymy, to jesteśmy tymi opisanymi w opisach męki.
Leszku- czasami uczestniczymy świadomie [z wyboru]; czasami nieświadomie [mimowolnie], a czasami cokolwiek uczynimy będzie źle. Nie pozostaje nic innego jak tylko modlitwa i zdanie się na wolę Bożą.
Nie jesteśmy ani lepsi ani gorsi od innych narodów. A czy dziś ludzie są bardziej pyszni… nie wiem. Dawni władcy oficjalnie ogłaszali się bogami 😉 Tylko, że na to dzisiejsze „piekiełko” patrzymy, doświadczamy go na własnej skórze. Co można zrobić? Nie zapominać o tym, że Jezus mówił: co czynicie jednemu z tych maluczkich, mnie czynicie.
No ale to sformułowanie „polskie piekiełko” jest jednak w powszechnym użyciu.
„polskie piekiełko” – kłótnie, prywata, zawiść… tak, to są wady, ale mamy inne DOBRE cechy. I w porównaniu np. ze Skandynawami jesteśmy otwarci, gościnni i spontaniczni… a w porównaniu z południowcami – spokojniejsi 🙂 Inne narody mają swoje „piekiełka”, my swoje, ale w sumie nie jesteśmy ani lepsi ani gorsi :):):)
A ja cieszę się bo u mnie w parafii Adwent będzie przeplatał się z tajemnicą Krzyża i męki Jezusa Pana, bo przez tydzień będę u nas relikwie Krzyża Św. połączone z Misjami Św. i od rana do późnych godzin wieczornym będą czuwania, nabożeństwa, adoracja. 🙂
Cudownych owoców życzę:)