… niech jej da list rozwodowy

31 Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy. 32 A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę – poza wypadkiem nierządu – naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa. (Mt 5)
 
Po czterech latach małżeństwa żona spytała mnie, czy gdybyśmy się rozwiedli, to czy ja mógłbym się powtórnie ożenić? Odpowiedź, że nie, wystarczyła, by już nigdy do tematu nie wracać.
Tak więc nawet w dzisiejszych czasach, gdy wydawać by się mogło, że to nie opuszczę aż do śmierci jest przeżytkiem, którym już nikt się nie przejmuje, okazuje się, że można być temu wiernym (i to nawet, gdy pragnie się czegoś innego – skoro żona o to pytała, to jest jasne, że pragnęła dla siebie takiej właśnie drogi). Nie mieliśmy wtedy jeszcze dzieci, a więc ewentualna decyzja o rozstaniu byłaby znacznie łatwiejsza. Jednak mimo, iż mnie nie kochała i mimo, że nigdy nie była głęboko wierząca, kierując się jedynie moim dobrem, potrafiła zrezygnować ze swojego pragnienia.